"Bella Loves Jenna" to film wyprodukowany przez firmę Jenny Club Jenna, w którym spotykają się dwa giganty porno biznesu - Jenna Jameson i Belladonna.
Na początku filmu narrator głosem niczym z "Twilight Zone" informuje nas, że Jenna Jameson została zamknięta w szpitalu dla umysłowo chorych za zamordowanie i zjedzenie swoich rodziców, oraz skazana na śmierć za zrobienie tego samego na współwięźniach. Następnie widzimy jak Jenna zostaje podłączona do krzesła elektrycznego i oczekując na wyrok przenosi się do alternatywnej rzeczywistości, w której to naziści próbują wymusić od niej informację, jakim sposobem przyzywa zmarłych do życia.
Fabuła brzmi dziwacznie? Bo taka jest w istocie, ale nie ona jest tu najważniejsza. Trzeba przyznać, że nie stanowi tu głównego punktu i jest dość marginalizowana. Większość filmu to sceny porno połączone jedynie opowieścią narratora. Zdecydowanie mocnym punktem produkcji jest klimat, który jest gęsty, mroczny i może przysporzyć nam gęsiej skórki. Składa się na niego kilka elementów. Pierwszym z nich jest mroczna muzyka skomponowana przez Walta Jizneya - niepokojące, wolne syntezatorowe rytmy zmieniające się w elektroniczny metal wypełniony przesterowanymi gitarami z masą elementów typowych dla synthpopu. Drugim ważnym czynnikiem są lokacje - skryte z mroku korytarze, obskurne gabinety szalonych lekarzy, industrialne fabryki pełne sypiących iskier, prosektorium, czy nawet kościół! Ostatnim, dość chorym elementem jest udział Dirty Harry'ego, który jest ucharakteryzowany na niedorozwiniętego karła, jeżdżącego na trójkołowym rowerku i onanizującego się podczas regularnych scen porno - postać ta jest dość odrażającym elementem, ale do klimatu całości wpasowuje się idealnie. Realizacja filmu jest na prawdę mocną jego stroną nie ma się absolutnie, do czego przyczepić (chyba, że kogoś odrzucają takie klimaty).
Sceny porno stoją na dość wysokim poziomie i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Mamy tu zaledwie pięć scen, ale każda, dzięki nieco innej otoczce i wspomnianych lokalizacjach różni się od siebie znacząco. Na wyróżnienie zasługują szczególnie dwie. Pierwsza to oczywiście scena z Belladonną i Jenną Jameson. Widać na pierwszy rzut oka, że dziewczyny, ich gra, oraz ich sposób pierdolenia znacznie różnią się od siebie. Podczas, gdy Jenna jest raczej spokojna i w miarę delikatnie wylizuje i palcuje partnerkę, to Bella robi to z agresją, siłą i prędkością karabinu szturmowego. Myślę, że te wygibasy ruszą nawet przeciwników scen lesbijskich. Druga scena, która jest mocnym punktem tej produkcji to Jenna Jameson i Justin Sterling, odbywająca się w prosektorium. Justin jest ucharakteryzowany na trupa i charakteryzacja ta jest jedną z lepszych, które widziałem w filmie porno. Cenię sobie w filmach seks ze zwłokami, a ta scena jest jedną z lepszych tego typu. Justin jest ogolony na zero, z sinymi plamami, na ciele, białymi tęczówkami, oraz blizną na klatce piersiowej - pozostałością po autopsji. Mamy tu rżnięcie w wielu pozycjach, klasycznej, od tyłu, 69 (Jenna to mistrzyni loda!), na stojąco, leżąco... Wszystkie sceny łączy dobre wykonanie, sprawnie wykonane orale (głębokie gardło w wykonaniu Belladonny to już żywa legenda), masa różnych pozycji, oraz pewna doza analu (oczywiście bez udziału Jenny).
Podsumowując jest to chyba największy dziw w karierze Jenny. Z jednej strony dobre i treściwe porno z pięknymi i utalentowanymi aktorkami (Jenna, Bella), z drugiej brudny i odstręczający klimat, oraz odpychające postaci (karzeł, trup). Skierowany jest raczej do ludzi, którym nie przeszkadzają horrorowe zagrywki i dla tych, których zwykłe porno dla mas zaczęło nie wystarczać.
Trailer:
Podobne filmy:
Dodaj komentarz:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz
Porno Online 2007-2022
Zabrania się kopiowania fragmentów lub całości opracowań i wykorzystywania ich w publikacjach bez zgody twórców strony pod rygorem wszczęcia postępowania karnego.